Bariery dla Biblii

Bariery oddzielające ludzi od Słowa Bożego

Bóg pragnie, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy. Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który siebie samego złożył jako okup za wszystkich, aby o tym świadczono we właściwym czasie.” (1 Tym 2:4-6)

Aby zanieść Prawdę o zbawieniu w Jezusie Chrystusie, trzeba pokonać wiele barier, oddzielających narody od poznania Ewangelii. Można mówić o barierach geograficznych, językowych, kulturowych czy klimatycznych. Podróżowanie dzisiaj jest szybkie, postęp w medycynie umożliwia funckjonowanie w każdym klimacie, a życia w obcej kulturze można się nauczyć. Przyjrzyjmy się kilku barierom, z którymi mamy do czynienia na polach misyjnych czy w naszym kraju.

Brak przekładu

Główną barierą oddzielającą ludzi od Słowa Bożego jest na ogół brak przekładu. Spośród ponad 6900 języków na świecie, tylko około 2400 ma dostęp choćby do fragmentu Biblii. Zobacz statystyki – Stan z grudnia 2005.

Analfabetyzm

Następną barierą jest analfabetyzm. Według różnych źródeł wynika, prawie jedna czwarta ludności świata to analfabeci. Dwie trzecie tej liczny stanowią kobiety. Najwyższy wskaźnik analfabetyzmu występuje w krajach afrykańskich na południe od Sahary, oraz w krajach azjatyckich. Aby uzdolnić tych ludzi do kontaktu ze Słowem Bożym, które może już istnieć w ich językach, trzeba nauczyć ich czytać i pisać. Edukacja podstawowa może być najskuteczniejszą formą ewangelizacji w wielu rejonach świata. Dla przykładu, jedyna literatura jaka istnieje w języku Tuaregów w Mali, to ewangelie Łukasza, Marka i Jana, oraz cały Nowy Testament. Jeśli ktoś nauczy się czytać w tym języku, ma do dyspozycji tylko literaturę chrześcijańską.

Bieda

Kolejną barierą dla rozwoju świadomego chrześcijaństwa jest bieda. Wielu ludzi nie stać na zakup Biblii. Nie stać ich na wysłanie dzieci do szkoły.

Na przykładzie pracy wśród Romów na Ukrainie możemy powiedzieć, że aby uzdolnić dzieci do chodzenia do szkół, wystarczy wybudować szkołę, zatrudnić w niej nauczyciela i dostarczyć zeszyty i książki. Czasem trzeba jeszcze dostarcyć buty, odzież, żywność, opiekę medyczną i zdrową wodę, aby usunąć bariery oddzielające dzieci romskie od edukacji a w konsekwencji od możliwości poznawania Biblii.

Zakaz rozpowszechniania Biblii

Następna bariera, to zakaz ropowszechniania Biblii. Tak bylo kiedyś ZSRR. Biblia była przetłumczona na rosyjski, edukacja była powszechna, jedna ludzie nie mieli do niej dostępu, gdyż była kięgą zakazaną. Podobna sytuacja występuje obecnie w wielu krajach islamskich, buddyjskich i komunistycznych, jak Chiny czy Korea Północna.

A co z Polakami?

Kiedy patrzymy na nasz naród, to bariery, które wspomniano powyżej, praktycznie nie itnieją. Mamy wiele przekładów Biblii na język polski dokonanych w różnych okresach, Biblia nie jest księgą zakazaną, edukacja jest powszechna i trudno znaleźć analfabetę, a jednak Biblia jest księgą bardzo mało czytaną i praktycznie nie znaną przez Polaków. W czym leży problem? Istnieje jeszcze jedna bariera, w naszej mentalności, która sprawia, że Biblia pozostaje na półce.

Bariera błędnych poglądów o Biblii Argumenty przeciwko czytaniu Biblii zależą od środowiska religijno ideologicznego, które je formułuje. Na ogół są to uprzedzenia, zwiedzenia i wymówki.

W rozmowach z ludźmi, którzy nie czytali Biblii, usłyszałem takie wypowiedzi:

a. Biblia księgą dla ludzi starych i prostych

b. Biblia jest kięgą dla ludzi specjalnie wykształconych – aby ją zrozumieć, trzeba studiować w seminarium albo czytać pod okiem księdza;;

c. lepiej jej nie czytać, bo od czytania Biblii można zwariować;

d. Biblia jest księgą z innej kultury / innej religii – pojawia się zarzut, że Biblia powstała w kręgu kultury żydowskiej, dlatego należy ją odrzucić. Ten zarzut obciążony jest antysemityzmem.

e. Biblia księgą z przeszłości i nam współczesnym nie ma nic do powiedzenia.
Jeśli odrzucimy przykazania: nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij … to czymże je zastąpimy? Prawdy Biblii są ponadczasowe, jak to, że 1+1=2.

f. Biblia to księga, którą czytają najrozmaitsi sekciarze.
Tak więc tych, którzy czytają Biblię wrzuca się do worka sekciarzy.

f. Jestem tak zapracowany, że nie mam czasu.
Ludzie są tak pochłonięci swoimi sprawami, pracą i rozrywką, że nie mają czasu na poznawanie Pisma Świętego.

Zapewne każdy mógłby dodać jeszcze inne zarzuty, jakie są wysuwane przeciwko lekturze Biblii. Jaka bariera oddziela ciebie od poznawania Słowa Bożego?Czy jest ono twoim codziennym pokarmem duchowym?

Tematy do modlitwy:

JM